Historie
Bożena
Karol (Roszkiewicz)
Bożena
Obywatelka świata
Po ukończeniu SGPiS na lata związałam się z firmą BUDIMEX. Pracowałam w Dziale Księgowości, później również w Dziale Irackim, a moja kariera zawodowa obfitowała w ciekawe zwroty. I tak np. po pierwszych dwóch latach wyjechałam na kontrakt do El Homs (Libia), gdzie pracowałam w dziale finansowym na budowie elektrowni. Tam też poznałam mojego męża, pracującego wówczas dla generalnego wykonawcy. Kilka lat później otrzymałam dwuletni kontrakt w Algierze jako specjalista ds. finansowych ze znajomością języka francuskiego. Był to niezwykle ciekawy etap w moim życiu. Miałam satysfakcjonującą posadę, wypracowałam sobie pozytywne kontakty służbowe z pracownikami miejscowych banków, biur podatkowych i ubezpieczeniowych, poznałam funkcjonowanie systemu bankowego, a przede wszystkim wzbogaciłam znajomość języka francuskiego. Jednocześnie mogłam zaspokajać swoją ciekawość świata i różnych kultur (zawsze bowiem interesowały mnie życie i obyczaje ludzi zamieszkujących różne zakątki świata).
Po powrocie z Algieru kontynuowałam pracę w Centrali Budimeksu. Wkrótce urodziłam córkę, a podczas urlopu wychowawczego podjęliśmy z mężem decyzję o emigracji. Pierwszym etapem był wyjazd do Grecji. W Atenach pracowałam jako tłumacz w Międzynarodowym Biurze Emigracyjnym (język angielski). Jednocześnie staraliśmy się o wizę amerykańską - udało nam się wyjechać do USA po dwu i półrocznym okresie oczekiwania.
Na miejscu zajęłam się intensywnie poszukiwaniem pracy i zostałam zatrudniona przez Uniwersytet Notre Dame w Indianie w bibliotece akademickiej, przy katalogowaniu starodruków i cennych książek. Znajomość kilku języków obcych (oprócz polskiego i rosyjskiego posługuję się również francuskim, angielskim i greckim) umożliwiła mi poznanie różnych, bardzo ciekawych działów biblioteki. Od dwudziestu lat pracuję w dziale Rare Books and Special Collections, gdzie również kataloguję książki w języku łacińskim i hiszpańskim.
Moja praca jest niezwykle zajmująca, mogę bowiem obcować z najcenniejszymi książkami, często z takimi, których inne biblioteki akademickie nie posiadają. Ponadto mam kontakt z ciekawymi ludźmi (profesorami różnych dyscyplin, studentami) z całego świata, korzystającymi z naszego księgozbioru. Codziennie uczę się czegoś nowego, a znajomość języków obcych sprawia, że jestem uznanym pracownikiem. Koledzy cenią moją pomoc w opracowaniu różnych form księgozbiorów, które otrzymujemy.
Jestem pewna, że wszystkie poprzednie prace wzbogaciły moje podejście do świata, różnych kultur i problemów międzyludzkich. Dzięki wykształceniu i przejściom życiowym inaczej patrzę na świat i potrafię ocenić to, co jest naprawdę ważne, a co mniej istotne.
Moim (i mojego męża) największym sukcesem jest wspaniała, wykształcona córka (prawnik), będąca wspaniałym ambasadorem kultury polskiej. Za duże osiągnięcie poczytuję sobie również to, że pracuję na Uniwersytecie, robiąc to, co mnie interesuje: zajmując się książkami i spotykając się z ciekawymi ludźmi.